Umowa z copywriterem a prawo autorskie – co podpisać by nie mieć problemów?

Marketing treści od lat zyskuje na popularności. Branża kreatywna, w tym copywriterzy, nie narzekają na brak pracy. Jak mieć pewność, że umowa z copywriterem będzie gwarantowała zabezpieczenie przed możliwymi problemami nie tylko natury prawnej? Uregulować na piśmie kwestię prawa autorskiego do treści – najlepiej jeśli będzie to umowa o przeniesienie praw autorskich, ale są też inne możliwości. Czytaj dalej!

Prawa autorskie osobiste i majątkowe a umowa o przeniesienie praw autorskich

Faktura nie daje zleceniodawcy nic w kwestii praw autorskich do danego tekstu. Nawet jeśli za niego zapłacił, copywriter pozostaje właścicielem treści. By uniknąć problemów prawnych, umowa z copywriterem musi osobno regulować kwestię udostępnienia praw do utworu. Chcesz poszerzyć swoją wiedzę o prawie w content marketingu? Przeczytaj artykuł na Prawo Internetu: https://prawointernetu.eu/content-marketing-aspekty-prawne.

Prawa autorskie dzielą się na osobiste oraz majątkowe. O ile majątkowe mogą zostać w całości przekazane, tak prawa osobiste są niezbywalne. Co to oznacza? Copywriter będzie autorem tekstu niezależnie od wszystkich zapisów. Żadna osoba poza nim nie ma prawa przypisać sobie stworzenia treści. To copywriter decyduje o pierwszym udostępnieniu i musi wyrazić zgodę na modyfikację. Umowa może więc obejmować tylko – i aż – przekazanie praw majątkowych, niezależnie od tego czy w grę wchodzi licencja wyłączna czy niewyłączna.

Poprawnie zawarta umowa o przeniesienie praw autorskich nie różni się od przekazania tekstu tak jak sprzedawanego przedmiotu. Porozumienie obejmuje prawa do czerpania korzyści majątkowych z wykorzystania utworu, dalszego odsprzedania treści i przede wszystkim gwarantuje swobodę eksploatacji. Umowa z copywriterem obejmująca przekazanie praw majątkowych musi być zawarta na piśmie. Tylko taka forma gwarantuje jej ważność

To najkorzystniejsza forma regulacji kwestii prawa autorskiego. Umowa z copywriterem uwzględniająca bezterminowe przekazanie praw czyni zleceniodawcę właścicielem tekstu, który może go na przykład odsprzedać dalej. To ważne szczególnie dla tych przedsiębiorców, którzy przewidują w przyszłości możliwość zbycia portalu bądź bloga.

Licencja wyłączna i niewyłączna na wykorzystanie tekstu

Inna forma udostępnienia utworu przez autora to licencja wyłączna na wykorzystanie. Bardziej niż sprzedaż przypomina ona wynajem. Licencja może zostać zawarta na czas określony – maksymalnie 5 lat. Przez ten czas licencjobiorca ma możliwość korzystania z treści – pola i sposoby eksploatacji szczegółowo precyzuje treść umowy z copywriterem. Po upływie krańcowej daty licencję trzeba albo przedłużyć, albo przestać korzystać z utworu.

Licencja wyłączna i niewyłączna ma ograniczony czas trwania, więc nie istnieje licencja dożywotnia. Istnieje jednak możliwość zawarcia takowej bez określonego terminu. Taka licencja może zostać cofnięta przez autora, z zachowaniem okresu wypowiedzenia który reguluje umowa z copywriterem.

Licencja na wyłączność gwarantuje, że tekst nie zostanie sprzedany nikomu innemu. Umowa z copywriterem obejmująca ten rodzaj licencji uniemożliwia sytuację, w której artykuł ze strony firmy pojawi się także u konkurencji. Licencję na wyłączność również obejmuje reguła nieważności – tak samo jak wtedy gdy w grę wchodzi umowa o przeniesienie praw autorskich.

Jako że oryginalność contentu jest bardzo istotna dla skuteczności strategii marketingowej, licencja niewyłączna nie jest dobrym pomysłem. Licencja niewyłączna pozwala zleceniobiorcy .na swobodne sprzedawanie treści także innym klientom. Niestety, ryzyko przy współpracy z copywriterem zawsze istnieje – przeczytaj o tym więcej na Prawo Internetu: https://prawointernetu.eu/ryzyko-prawne-wspolpracy-z-copywriterem.

Taka umowa z copywriterem nie musi być dana na piśmie. Zarówno forma ustna jak i dorozumiana będzie prawnie wiążąca. Niemniej, zawsze lepiej zabezpieczyć się licencją wyłączną lub ustalić przekazanie majątkowych praw autorskich.

Umowa z copywriterem a zapobieganie plagiatowi

Może się zdarzyć, że przedsiębiorca trafi na nieuczciwego zleceniobiorcę. Jeżeli udostępni na swojej stronie tekst łamiący prawo własności intelektualnej osoby trzeciej, może ponieść poważne konsekwencje. Nie chodzi tu tylko o spadek strony w wyszukiwarce! Dla uniknięcia prawnych komplikacji, w umowa z copywriterem powinna zawierać zastrzeżenie, że teksty powstałe w drodze współpracy będzie cechowała oryginalność.

Nawiązując współpracę z copywriterem niezbędna jest regulacja kwestii praw autorskich. Umowa o przeniesienie praw autorskich jest najkorzystniejsza dla zleceniodawcy. Drugą, nie tak korzystną i ,,pewną” formą jest uzyskanie bezterminowej licencji wyłącznej z długim okresem wypowiedzenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.